49-latek ze Słupska usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty.
Kryminalni z Komisariatu Policji I w Słupsku zatrzymali mieszkańca Słupska podejrzewanego o kradzież z włamaniem do przyczepy kampingowej i pomieszczenia gospodarczego, do której doszło w miniony weekend. Funkcjonariusze odzyskali wszystkie skradzione przedmioty o wartości bliskiej 1000 złotych, a słupszczanin usłyszał zarzut i za popełnione przestępstwo grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
W miniony weekend funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymali zgłoszenie o włamaniu, do którego doszło na terenie ogródków działkowych w Słupsku. Na miejsce od razu pojechali policjanci, którzy ustalili, że sprawca wszedł do przyczepy i pomieszczenia gospodarczego pokonując zabezpieczenia, a następnie ukradł przechowywaną tam elektronikę, przedłużacze i przewody zasilające, powodując straty w wysokości bliskiej tysiąca złotych.
Pracujący na miejscu tego zdarzenia funkcjonariusze wykonali oględziny, sporządzili dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli ślady, a dokładna analiza zgromadzonego materiału doprowadziła do ustalenia tożsamości włamywacza. W wyniku prowadzonych czynności operacyjnych kryminalni z Komisariatu Policji I w Słupsku zatrzymali 49-letniego mieszkańca Słupska, a podczas przeszukania miejsca jego zamieszkania policjanci znaleźli wszystkie skradzione przedmioty, które w najbliższym czasie wrócą do swojego właściciela.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży włamaniem, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
