Przyjechał na święta z Niemiec. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości usłyszał wyrok i do domu wróci za 4 miesiące.
Karę 4 miesięcy bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek równowartości pojazdu w wysokości 144 tysięcy złotych, obowiązek wpłaty 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej zastosował Sąd wobec 44-letniego kierującego. Mężczyzna, który przyjechał do Polski z Niemiec na święta, w świąteczny poniedziałek spowodował kolizję, a w jego organizmie znajdowały się ponad 2 promile alkoholu.
W świąteczny poniedziałek policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który miał spowodować kolizję na jednym z parkingów, a pozostali uczestnicy zdarzenia mieli podejrzenie, że jej sprawca może być nietrzeźwy. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy wykonali badanie alkomatem i potwierdzili, że w organizmie 44-letniego kierującego znajdują się ponad 2 promile alkoholu. Mundurowi sporządzili dokumentację z tej kolizji i zatrzymali kierującego. Policjanci ustalili, że mężczyzna przyjechał do Polski na święta z Niemiec. 44-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie policjanci wykonywali z nim dalsze czynności procesowe. Kolejne badania trzeźwości potwierdziły wysoką zawartość alkoholu. Funkcjonariusze podjęli decyzję o przeprowadzeniu postępowania w trybie przyspieszonym i wczoraj doprowadzili 44-latka do sądu, który zapoznał się ze zgromadzonym materiałem dowodowym.
Mężczyzna był w przeszłości karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w związku z tym Sąd zdecydował o karze w wymiarze 4 miesięcy bezwzględnego więzienia, dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, przepadku równowartości pojazdu w wysokości 144 tysięcy złotych oraz obowiązku wpłaty 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.