Okradli własnego dziadka
Kable miedziane długości 300 metrów oraz budowlany młot pneumatyczny o łącznej wartości 8 tys. złotych to przedmioty, które własnemu dziadkowi skradli dwaj bracia- mieszkańcy gminy Słupsk. Policjanci odzyskali cześć skradzionego mienia, które przekazane zostało właścicielowi. Sąd zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy i aresztował ich na okres 2 miesięcy. Za kradzieże grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
Policjanci z Referatu Kryminalnego Komisariatu Policji I w Słupsku zajmowali się sprawą kradzieży dwóch bębnów z nawiniętym kablem miedzianym o długości 300 metrów. Do przestępstwa doszło na jednej z podsłupskich posesji. Sprawcy jak wynikało z ustaleń śledczych, ukradli także budowlany młot pneumatyczny, a łączna wartość skradzionych przedmiotów wyniosła 8 tysięcy złotych.
Śledczy zajmując się tą sprawą wytypowali osoby mogące mieć związek z tym przestępstwem. W trakcie realizacji sprawy wyszło jednak na jaw, że o kradzieże podejrzani są dwaj 21- letni bracia, którzy zaplanowali i okradli własnego dziadka. W trakcie ich zatrzymania okazało się, że za wcześniejsze kradzieże ,których dokonali poszukiwani są przez sąd. Policjanci podczas przeszukania posesji należącej do innego mieszkańca tej gminy, odnaleźli u niego skradziony młot pneumatyczny. Mężczyzna ten, kupił go po bardzo okazyjnej cenie od zatrzymanych braci.
Wczoraj 21-latkowie zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty kradzieży. Za przestępstwa, których dokonali grozi im kara do 5 lat więzienia. Paserstwo zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.