Policjanci w Słupsku wyjaśnili sprawę kradzieży torebki na tzw. wyrwę
Policjanci ze Słupska zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 18 i 30 lat, podejrzanych o kradzież damskiej torebki na tzw. wyrwę. Sprawcy w jednym z miejscowych sklepów posługując się skradzioną-zbliżeniową kartą płatniczą pokrzywdzonej, zapłacili za alkohol i słodycze. Za popełnione czyny grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
Od tygodnia policjanci z Komisariatu I w Słupsku zajmowali się sprawą kradzieży damskiej torebki z zawartością kart bankowych i portfela z pieniędzmi. Jak relacjonowała pokrzywdzona słupszczanka, do kradzieży doszło tuż po jej wejściu do samochodu. Gdy zapinała pasy bezpieczeństwa od strony pasażera ktoś gwałtownie otworzył drzwi i wyrwał leżąca na siedzeniu torebkę. Sprawca uciekł w stronę centrum miasta. Pokrzywdzona natychmiast zawiadomiła Policję. Funckonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców jednak na tamta chwilę nie udało się ich ustalić i zatrzymać.
W trakcie prowadzonego postępowania, śledczy ustalili, że złodziej, złodzieje - jeszcze tego samego dnia zapłacili w sklepie kradzioną kartą za alkohol i słodycze. Niedługo później, działania policjantów w tej sprawie potwierdziły, że sprawców było dwóch. W środę rano, jednocześnie do dwóch mieszkań na terenie Słupska weszli policjanci. Tam zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 18 i 30 lat. Sprawcy zostali przesłuchani, a policjanci udowodnili im dokonanie kradzieży na tzw. wyrwę.
Obecnie śledczy sprawdzają czy złodzieje mają związek z innymi podobnymi przestępstwami, do których dochodziło na terenie Słupska. Za popełnione czyny: kradzież torebki, dokumentów, pieniędzy i kart bankomatowych sprawcom grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
