Policjanci zatrzymali sprawców, którzy włamywali się do piwnic i garaży
Policjanci z Komisariatu I w Słupsku zatrzymali dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za włamania do piwnic i garaży na jednym z miejscowych osiedli. Sprawcy, którymi okazali się słupszczanie w wieku 19 i 30 lat ukradli elektronarzędzia, felgi samochodowe oraz inne przedmioty o łącznej wartości ponad 7 tysięcy złotych. Kryminalni odzyskali już część skradzionych przedmiotów. Podejrzanym za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni z Komisariatu I w Słupsku zajmowali się sprawą włamań do pięciu piwnic na osiedlu Piastów. Złodzieje, najczęściej wyłamywali kłódki zabezpieczające drzwi, a następnie z wnętrza pomieszczeń kradli drobne przedmioty, elektronarzędzia i artykuły budowlane. Pokrzywdzeni mieszkańcy osiedla, wycenili wtedy straty na kwotę 5 tysięcy złotych.
Śledczy zajmując się tą sprawą przesłuchiwali świadków, zbierali informacje dotyczące osób mających związek z tym przestępstwem. We czwartek do sprawy zatrzymano 30 letniego słupszczanina, wobec którego policjanci mieli podejrzenia o dokonywanie serii włamań. W toku dalszych czynności śledczy ustalili, że sprawca ten nie działa sam. Jeszcze tego samego dnia w rękach policji był drugi z włamywaczy. Okazał się nim 19 latek ze Słupska. Oprócz włamań do pięciu piwnic kryminalni udowodnili im dwa inne przestępstwa - włamania do garaży samochodowych, skąd skradziono felgi i także elektronarzędzia oraz skrzynki narzędziowe.
Łączna wartość strat tych włamań to ponad 7 tysięcy złotych. Policjanci odzyskali już część przedmiotów, które natychmiast przekazali właścicielom. Obecnie trwają ustalenia paserów, którym złodzieje sprzedawali kradzione mienie.
Obydwaj słupszczanie zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty. Za te przestępstwa grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują o rozsądek i przypominają, że nabywanie przedmiotów pochodzących z przestępstwa może narazić kupujących na odpowiedzialność karną. Sugerując się niską ceną i okazją możemy przypuszczać, że oferowane nam przedmioty mogą być kradzione. Za paserstwo grozi kara nawet do 5 lat więzienia.