Kierowca pijany, a pasażer pod wpływem narkotyków
Policjanci z Komendy Miejskiej w Słupsku ustalają przyczyny wypadku drogowego, do którego doszło w sobotę na przedmieściach Słupska. Daewoo Tico z dwiema osobami wewnątrz wjechało do przydrożnego rowu. Samochód dachował. Kierowcą okazał się 21 letni mieszkaniec gminy Ustka.
Mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości spowodowanie wypadku drogowego grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W sobotę w nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku odebrał zgłoszenie o wypadku drogowym na przedmieściach Słupska, gdzie w rowie leży odwrócony kołami do góry pojazd. Natychmiast w tamto miejsce wysłano policjantów ruchu drogowego oraz służby ratownicze. Ze wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynikało, że 21- letni mieszkaniec gminy Ustka kierując Daewoo Tico wjechał do przydrożnego rowu gdzie samochód dachował. Mężczyzna jak się okazało w wyniku tego zdarzenia nie doznał żadnych obrażeń. Podczas badania na zawartość alkoholu okazało się jednak, że jest w stanie nietrzeźwości. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. W samochodzie znajdował się także pasażer, którym okazał się 18 letni mieszkaniec Ustki. Mężczyzna ten został przewieziony do słupskiego szpitala gdzie pozostał na obserwacji. W trakcie pobytu tam wyszło na jaw, że w chwili wypadku był pod wpływem działania narkotyków.
Szczegółowe badania testerem wykazały, iż zażywał amfetaminę i marihuanę. Decyzje o losie 21 i 18 latka podejmie sąd po przeprowadzeniu przez policjantów dochodzenia.
Za przestępstwo posiadania narkotyków i spowodowania wypadku drogowego, grozi kara nawet do 3 lat więzienia.
Policjanci apelują o bezpieczeństwo na drodze i stosowanie się do przepisów.