Na miejscu przestępstwa zostawił własny telefon
Policjanci ze Słupska wczoraj zatrzymali 22-letniego mężczyznę, który po włamaniu do samochodu na siedzeniu wewnątrz pojazdu zostawił swój telefon komórkowy. Słupczanin został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Okazało się, że mężczyzna ten ma na swoim koncie inne podobne przestępstwa, za które wcześniej skazany został przez sąd karę 1,5 roku pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu słupszczanin przekazany zastał do Aresztu Śledczego w Słupsku.
Kryminalni z Komisariatu I Policji w Słupsku zajmowali się sprawą włamania do volkswagena golfa. Do przestępstwa doszło kilka dni temu na jednym z osiedlowych parkingów. Natychmiast sprawą zajęli się policjanci, którzy na miejscu włamania ustalali wstępne okoliczności przestępstwa. Sprawca jak ustalili śledczy wyłamał klamkę drzwi, a następnie z wnętrza samochodu ukradł drobne przedmioty typu: skrobaczki do szyb, gąbki czy długopisy itp. Podczas oględzin wnętrza samochodu śledczy zauważyli leżący na podłodze telefon komórkowy. Jak się okazało nie był on własnością pokrzywdzonego. Wszystko wskazywało, że należał do włamywacza, który najprawdopodobniej zapomniał go zabrać z miejsca przestępstwa. Dalsze działania śledczych doprowadziły do ustalenia tożsamości abonenta. Wczoraj przed południem mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że to 22-letni słupszczanin. Mężczyzna był poszukiwany za inne wcześniej popełnione przestępstwa, za które wcześniej skazany został przez sąd karę 1,5 roku pozbawienia wolności. Sprawca włamania został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Po przesłuchaniu słupszczanin przekazany zastał do Aresztu Śledczego w Słupsku. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.