W mieszkaniu miał namiot z marihuaną
Prawie pół kilograma marihuany oraz uprawę 37 krzaków marihuany zabezpieczyli kryminalni z zespołu do walki z przestępczością narkotykowa w Słupsku. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę. Jak wstępnie oszacowali śledczy, z zabezpieczonej plantacji zatrzymany mógł wyprodukować blisko 1000 porcji dilerskich. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz ich uprawę, grozi kara na czas nie krótszy od lat 3.
Słupscy policjanci z zespołu do walki z przestępczością narkotykową sprawdzają każdą informację o osobach, które mogą posiadać środki odurzające lub substancje psychotropowe oraz nimi handlować. Tym razem ustalenia kryminalnych doprowadziły do jednego z mieszkań w Słupsku należącego do 40-letniego mieszkańca tego miasta. W trakcie przeszukania mieszkania okazało się, że w jednym z pokoi znajduje się ustawiony namiot wewnątrz którego jest 21 dojrzałych już krzaków marihuany oraz 16 sadzonek we wstępnej fazie wzrostu. Pomieszczenie to zostało odpowiednio przystosowane i wyposażone w specjalne lampy, wentylatory oraz odczynniki chemiczne. Podczas przeszukania mieszkania, w łazience policjanci zabezpieczyli ukryte w pralce cztery worki foliowe z zawartością prawie pół kilograma marihuany. Policjanci w trakcie tych czynności zatrzymali przebywającego w mieszkaniu 40 - letniego właściciela mieszkania.
Mężczyzna ten został wczoraj przesłuchany i usłyszał zarzuty związane z uprawą narkotyków. Jak ustalili śledczy zlikwidowany proceder, trwał w tym miejscu od co najmniej kilku miesięcy. Z uprawy marihuany zatrzymany mógł wyprodukować blisko tysiąc tak zwanych porcji „dilerskich”. Łączna wartość zabezpieczonych narkotyków, jak wstępnie ustalili śledczy to kwota około 100 tysięcy złotych. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz ich uprawę, grozi kara na czas nie krótszy od lat 3.
