Wiadomości

Ukradł samochód bo potrzebował "podwózki"

Data publikacji 16.05.2017

Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi 45 - letniemu mieszkańcowi gminy Ustka, który w niedzielę w miejscowości Możdzanowo ukradł wartego kilka tysięcy złotych volkswagena golfa. Sprawca zatrzymany został przez policjantów w Słupsku, gdy próbował wyjechać z miasta. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie ponad dwa promile.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymał informację o kradzieży samochodu volkswagen golf. Samochód miał być skradziony z posesji w miejscowości Możdżanowo w gminie Ustka. Natychmiast w tamto miejsce skierowano policjantów, którzy rozpoczęli działania aby zabezpieczyć ślady, ustalić świadków i wszystkie okoliczności tej kradzieży. Niedługo po tym dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymał telefoniczne zgłoszenie od jednego z kierowców o jadącym przed nim samochodzie vw golf. Zgłaszający twierdził, że kierowca tego pojazdu jedzie tzw., wężykiem co mogło wskazywać, iż jest pod wpływem alkoholu.

Po sprawdzeniu w policyjnym systemie tablic rejestracyjnych golfa okazało się, że samochód ten został skradziony kilkadziesiąt minut wcześniej w Możdzanowie. Szybka akcja policjantów z Komendy Miejskiej w Słupsku doprowadziła do zatrzymania tego samochodu na obrzeżach miasta. Kierującym okazał się 45 - letni mieszkaniec gminy Ustka. Policjanci potwierdzili także, iż samochód został wcześniej skradziony. Jak się okazało sprawca kradzieży był nietrzeźwy, a badanie alkomatem wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna - po wytrzeźwieniu został przesłuchany, a zebrane przez śledczych dowody pozwoliły przedstawić mu zarzuty kradzieży z włamaniem oraz kierowania w stanie nietrzeźwości.

Za te przestępstwa grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony