Niecodzienna interwencja słupskich policjantów
Wczoraj funkcjonariusze z Komisariatu II Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w Słupsku przy ul. Lawendowej przy studzience spacerują dzikie kaczki (matka i dwa pisklęta). Policjanci pojechali na miejsce i potwierdzili ten fakt. Zdziwieniem dla mundurowych był sposób zachowywania się zwierząt, które nie chciały odejść od zakrytej studzienki. Policjanci stwierdzili, że musiało stać się coś złego. Podejrzewali, że w studzience mogły utkwić pozostałe pisklęta ze stada. Na pomoc w odkryciu mocno zakleszczonej pokrywy studni ruszyli strażacy. Już po chwili udało się dostać do wnętrza i okazało się, że potwierdziły się przypuszczenia policjantów. W kanale było 7 piskląt. Szczęśliwie ich życiu nie zagrażało już niebezpieczeństwo. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych wszystkie kaczuszki wróciły w swoje naturalne środowisko.
Sierż. Dariusz Świebodziński i st.asp. Zbigniew Rzeźnicki na co dzień podejmują raczej innego rodzaju działania. Każdego dnia dbają o bezpieczeństwo mieszkańców naszego powiatu. Sami przyznali, że to była pierwsza interwencja, podczas której mogli uratować życie dziko żyjących zwierząt. Po szczęśliwym zakończeniu zmagań funkcjonariusze nie kryli swojego zadowolenia z efektu. Ich wrażliwość i profesjonalizm zostały wysoko ocenione przez kolegów i przełożonych z naszej jednostki.