POLICJANT NA URLOPIE ZATRZYMAŁ PIJANEGO KIEROWCĘ
Policjant z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku pokazał, że służba trwa 24 godziny na dobę, nawet podczas urlopu. Dowodem tego było zatrzymanie nietrzeźwego kierującego, który stwarzał zagrożenie na ulicach Słupska. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
Funkcjonariusz słupskiej komendy policji będąc na urlopie w poniedziałek wieczorem gdy jechał ulicami Słupska razem z ks. Jarosławem Aleksandrowiczem – kapelanem słupskiej policji, zwrócił uwagę na kierującego citroenem który poruszał się całą szerokością jezdni, gwałtownie hamował i przyśpieszał stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Policjant podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy natychmiast zareagował, powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku i uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę. Od kierującego citroenem czuć było alkohol, a w samochodzie leżały butelki po różnego rodzaju alkoholach.
Na miejsce przyjechał patrol ruchu drogowego, badanie przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że 51-letni kierowca citroena ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany, odebrano mu także prawo jazdy. Wkrótce odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.